Monthly Archives: wrzesień 2016

Co może nas zaskoczyć w Irlandii?

co może nas zaskoczyć w Irlandii

Co może zaskoczyć Polaków podejmujących pracę w Irlandii? Co może przeszkadzać i trudno się do tego przyzwyczaić?

Chociaż nikogo nie powinno to dziwić. Deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. Czy to lato, czy zima – pada deszcz! A przy tym wieje…i pogoda ogólnie bardzo zmienna.

Bardzo niski poziom infrastruktury komunikacji miejskiej. Jak na nasze polskie warunki, można by rzec że komunikacja miejska w Irlandii nie istnieje. W nocy poruszać się można jedynie taksówkami. Za to praktycznie każdego jest stać na jakieś stare auto, którym można przemieszczać się do pracy. I co za tym idzie – niesamowite korki! A my narzekamy na nasze zatłoczone drogi.

Dwa oddzielne krany z zimną i ciepłą wodą. Okna otwierające się na zewnątrz, a drzwi do wewnątrz. W porównaniu z Polską znacznie krótsze godziny otwarcia sklepów – przeważnie do 17:30, poza czwartkiem w którym sklepy pracują do dwudziestej. Czwartek w Irlandii jest dniem wypłaty. Pensja w postaci tygodniówki. Może to i lepiej… jedną kwotę raz w miesiącu trudniej jest rozplanować i może się okazać, że za bardzo „zaszaleliśmy” ;).

Pomimo tego, że Irlandczycy są bardzo mili i sympatyczni – w pubie przy piwie, wystarczy, że raz napijesz się piwa z Irlandczykiem to już jest twoim przyjacielem….to poza pubem nie jest już tak wesoło, jeśli przyjdzie Ci poprosić o jakąś pomoc. Do tego są bardzo zadufani w sobie i dość leniwi. Ale za to mniej nerwowi od Polaków i o wiele spokojniej się tu pracuje.

Kuchnia irlandzka jest mało wyrazista w smaku, jak dla Polaka – brakuje jej przypraw. W sklepach o wiele mniejsza różnorodność produktów, do której przyzwyczaiły nas markety w naszym rodzimym kraju. I niejednemu naszemu rodakowi na irlandzkiej ziemi brakuje prawdziwego, dobrego chleba.